nie angaŻuj sie nei czekaj na niego, jesli facet chce to sie odezwie, jesli mu zalezy napisze, zadzwoni spotka sie, jesli tego nie robi bawi siĘ.pÓki nie bedziesz cierpiaŁa za dŁugo odpuŚĆ.
Dzień dobry. Potrzebuje poznać znaczenie następujących kart na pytanie "Dlaczego sie nie odzywa"? Karty: 2 MIECZY, 5 MIECZY, 2 MONET, dociągnełam dla pewności WIEŻE. Moja interpretacja. Facet nie wie czego chce, być może czeka na kontakt z drugiej osoby, jest rozczarowany lub unosi sie dumą, wzajemne dogryzanie. Być może lawiruje między dwiema kobietami (mieczy). Kalkuluje co bardziej sie opłaca lub jest po prostu skupiony na pracy, na rzeczach materialnych. Wieża ostrzega że jeśli jedno jako pierwsze nie odezwie sie to ta sytuacja pozostanie taka jaka jest, czyli całkowity brak kontaku, odcięcie sie. Dziekuje za odpowiedzi!
A koleżanka dojrzała do tego, że nie mówiłaś źle na temat jej faceta z zazdrości, lecz kierowałaś się suchymi faktami, na które nieoczekiwanie natknęłaś się. PODZIEL SIĘ: TAGI: dlaczego eks odzywa się po latach dlaczego niektórzy odzywają się po latach odnawianie starych znajomości zerwane kontakty zerwane znajomości
Zarchiwizowany Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi. Polecane posty Gość gość byly takie sytuacje nieraz , dzwonil za 3 dni i ze sie zmieni bla...bla..wrocilam mam 19, on 22. jetesmy razem 7 mcy. wasi tez tak robili \? jak sie tlumaczyli? czasem mowi ze kocha,czasem ma watpliwosci ale przeprasza i mowi ze kocha i ma takie teksty ze ulegam mu... mieszkamy 100 km od siebie, wiec widzimy sie raz na 2 tyg, obecnie siedze w lbn i nie mam jak sie z nim skontaktowac. co mam robic ? pomocy !! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Gość gość Jakby do mnie facet się tak nie odzywał po kilka dni to bym go olała i też się nie odzywała, on tam ma prawdopodobnie drugie życie może z jakimiś pannicami, bo dlaczego się nie odzywa? Gdyby siedział sam w domku to by się odezwał napisał cokolwiek no sorki ale widocznie nie myśli o Tobie, tylko czasami sobie przypomina gdy akurat nie ma nic lepszego do roboty, a ty siedzisz i czekasz na sygnał jak ta idiotka. Gdy się odezwie to powiedz że idziesz na spotkanie i nie masz czasu odezwiesz się później pa :) I się nie odzywaj weź go przetrzymaj zobaczysz jak zareaguje. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Gość gość ten wpis wyżej jest kłamliwy i może przeinaczać rzeczywistośc, on wcale nie musi mieć drugiego życia może po prostu ma focha, obrazil się się nie odzywa bo się unosi męską dumą Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Gość gość On jest obrazalski itp wiec byl by zly i by beczał taka prawda :( Rozstaliśmy sie raz ale wrocilismy do siebie bo nie moglismy wytrzymać . Podczas rozstania zadzwonił zebym pogadała z jego kolegom wiec pytam go czy mam być jego dziewczyna (dla zartu) a on powiedział i to powaznie podnioslym glosem ze jestem jego... ja go kocham,wiec bym nie mogla tak powiedziec mu bedac z nim ze ide na spotkanie :( oj ten mój facet ...:( napisałam smsa wczoraj czy zamierza sie tak nie odzywac i czy kocha..ucichło. nawet smsa rozmowy -zero ... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Gość gość ale za co sie obraził? pisalismy wtedy ze i napisałam mu ze "pa kochanie,ja jade do lekarza, przez miejscowość byłego :P. kocham cie :) do pózniej, miłego dnia " i to bylo tyle ...:( mam nerwy -chodza jak cholera, denerwuje sie a on nawet nic nie odzywa, ale az 5 dni :( nawet sie nie klocilismy nie wie sama... rozważał wyjazd za granicę -tak mysle moze pojechał :( ale tak bez słowa...moze mu sie coś stało...sama nie wiem ... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Gość gość Jaja sobie robi,chce żebyś ty za nim wydzwaniała i prosiła o taka sytuacja będzie sie powtarzac to go tez tak miałam w sobotę i potem przez cały czas do soboty nastepnej cisza,w sobotę 7dnia ja zadzwoniłam ale nie pytałam czemu nie dzwonił tylko taka luźna rozmowa co słychać,miał dla mnie godzinę na rozmowe,potem gdzieś wiedziałam ze nie chce juz z nim byc tylko on jeszcze nie on zabiegał,chciał dzwonic(tez mieszkaliśmy daleko od siebie)ale ja nie znoszę foszastych będzie tylko nie to nie niech spada,ale był sie nie dzwon,niech spada. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Gość gość czyli mam sie nie przejmowac nim ? ale nosz kurnaaa trudno :( bo go kocham i wariuje gdy go nie ma ...:( :( :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Gość gość Witam mój chłopak nie odzywa się od 5 dni nie mam kontaktu z jego rodziną a mieszkamy dość daleko by pojechać jeździ on na motocyklu a boję się,że coś się złego stało to już kolejna taka akcja ostatnio prze 3 dni nie odbierał nie odpisywał nie oddzwaniał jak wkońcu dodzwoniłam się powiedział że nie miał czasu a ja że mógł napisać sms wkońcu doszliśmy do ,, porozumienia,, miał pisać żebym się nie martwiła że np. nie ma czasu ale niestety od 5 dni spowrotem jest to samo. ma syna a jego była lubiła się wpierdalać pomiędzy nas. co o tym myślicie? co może się dziać? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Popularne
On nie chce prawdziwego związku. Gdy on nieoczekiwanie zrywa kontakt, kobiety zwykle szukają przyczyny w sobie. Zadają sobie pytanie” „Co jest ze mną nie tak?”. Odpowiadamy: Wszystko w porządku, po prostu on nie wie, czego chce albo jest niedojrzały.
zapytał(a) o 11:02 Dlaczego facet się nie odzywa? Spotykam się z chłopakiem od miesiąca . Na ostatniej randce zapytał się mnie,czy może traktować mnie juz jak swoją dziewczynę. W tygodniu miałam iść z Nim, Jego kolegą i dziewczyną tego kolegi do kina . Miał mi dać znać ,ale się nie odezwał nic . Po trzech dniach zapytał mnie czy pamiętam o tym,że mam chłopaka ,później czy się obraziłam ,czy cos się stało. Postanowiłam się nie odzywać do Niego . Na drugi dzień dziewczyna kumpla zapytała mnie czy się wybieramy do tego kina. Nie widziałam co mam Jej napisać ,dlatego musiałam odezwac się do Niego . Napisałam mu,ze nie odzywalam się bo mnie olal i się nie odezwał i chciałam odbić piłeczke. On się nie odezwał na to kompletnie. Dlatego tej dziewczynie napisałam ,ze ma się Jego zapytac ,a Ona tylko ,ze juz z Nim rozmawiala. Ja nie ciągnęłam tematu . On dopiero po trzech dniach napisał ,czy jestem wolna w najbliższym czasie ,bo chce mi oddać pojemnik Babci (ostatnio wzięłam w Nim ciastka), bo może ho potrzebowac i mi dużo czasu nie zajmie . Napisał ,ze zobaczymy jak się potoczy dzisiejszy dzień ,bo już mu się pozmienialo. Nie odezwał się ,ją mu wieczorem wysłałam link do piosenki ,po dwóch dniach wyświetlil wiadomość i nic . Zadzwoniłam,a On nie odebrał . Chciałam zwyczajnie zapytać o co chodzi. Nie odzywa się już około tygodnia. Chciałam jeszcze napisać sms, bo nie wiem o co chodzi . Nie chce się narzucać ,nawet nie musimy być razem,ale nie lubię tak kończyć znajomości. Z jakimś niepotrzebnym zgrzytem. Odpowiedzi 1. Jest niemy2. Już cie niechce3. Wszechwiat to iluzja, a to wszystko to sen4. Ma inną Olewacie siebie nawzajem moim zdaniem ta znajomość niepotrzebnie lub za szybko przeszła w oficjalną bliższą relację. Być może nikt z was nie zachowuje się z należytym szacunkiem do swojej dziewczyn/chłopaka. W momencie gdy jesteś już jego dziewczyną (a on twoim chłopakiem) przestają zupełnie obowiązywać zasady typu "kto pierwszy do kogo pisze". EKSPERTGranna. odpowiedział(a) o 10:38 Ten chłopak jest jakiś niezdecydowany. Najpierw proponuje Ci bycie razem, a potem nie odzywa się po kilka dni. Gdy dwoje ludzi jest ze sobą, szczególnie na początku, to chcą ze sobą jak najczęściej utrzymywać kontakt, a nie raz na kilka dni. Troche niepoważny jest ten chłopak jak dla mnie. Zaproponuj mu spotkanie i tam mu powiedz co Ci leży na sercu oraz spytaj o co chodzi jemu, a jeśli na spotkanie sie nie zgodzi, to napisz mu wiadomość, w której wszystko mu wytłuścisz i na tym zakończ znajomość. Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
I nie mowcie, ze my takie krolewny z drewna bo ja owszem,czesciej liczylam na inicjatywe faceta, Sami sie starali, zabiegali ale pozniej tez pierwsza pisalam, nie to ze caly czas liczylam ze to on
Dołączył: 2011-03-08 Miasto: Bytom Liczba postów: 778 5 grudnia 2011, 17:51 Dziewczyny pisze tutaj bo chcę się Was poradzić. Z moim facetem zawsze codziennie rozmawialiśmy. Albo po 2h przez telefon a jak nie to smsy. We czwaretk coś się musiało stać bo w ogóle siedział a facebooku dostępny i nic do mnie nie pisał. ja do niego napisałam i wyczułam, że jest na mnie trochę o coś zły. Napisał że musi lecieć.. no to ok. powiedział, że pogadamy w sobote albo niedziele. juz byłam zdziwiona czemu nie w piątek, ale przemilczałam. Nie odezwał się do mnie do tej pory. Jeszcze nigdy nie było takiej sytuacji zebysmy się tyle nie odzywali. jestem Wściekła. Bo nie rozumiem co to za dziecinada. jak się coś ma do kogoś to powinno się to powiedziec.. szczególnie zwiazek powinien się opierac na szczerości. ja nie jestem duchem świetym zeby przewidywac o co moze miec do mnie pretensje. Przybieram sobie rózne rzeczy do glowy, ale naprawde nic nie zrobiłam. Jestem mega wnerwiona. obiecalam sobie ze poczekam az do mnie napisze, ale juz nie wytrzymuje. Chce do niego zaraz napisac. Nie chcę być ani miła ani zbyt chamska chciałabym mu dopiec zeby żałował swojeog postepowania i zeby zrobilo mu sie glupio. Planuje mu napisać: Jak się czujesz nie odzywając się tyle czasu do mnie? pytam bo ciekawa jestem czy taki stan rzeczy ci średnio mi to pasuje.. moze macie jakieś propozycje? moze ktoras z Was byla w takij sytuacji? prosze pomóżcie. Swanie91 5 grudnia 2011, 18:27 Jak długo ze sobą jesteście? Sądząc po tym, że wytrzymujesz w takiej sytuacji już od kilku dni to śmiem stwierdzić, że krótko, gdyż jeszcze się nie dograliście ( nie wyobrażam sobie w zgranym związku takich sytuacji:D)Może chłop się poczuł osaczony i zrobił "tył zwrot" mając nadzieję, że jak on się nie będzie odzywał to Ty też i samo rozejdzie się po kościach? Zresztą nie ma co gdybać, sugerować- dzwoń i tyle! Dołączył: 2010-02-28 Miasto: Warszawa Liczba postów: 1010 5 grudnia 2011, 18:28 dryndaj do niego i bedzie wiadomo po co rozmyslac gdybac jak mozna zadzwonic i sie dowiedziec Dołączył: 2011-11-22 Miasto: Reda Liczba postów: 2382 5 grudnia 2011, 18:29 wiem z wlasnego doswiadczenia ze to nie latwe ale jednak bym poczekala az sam sie odezwie. Jesli sie odezwie to znaczy ze kocha a jak nie znaczy ze poprostu jest frajerem Dołączył: 2011-03-08 Miasto: Bytom Liczba postów: 778 5 grudnia 2011, 18:45 Dziewczyny, my mieszkamy 30 km od siebie i nie dam rady tak po prostu sobie do niego teraz pójsć. Dobrze wnioskowała jedna z Was. Jesteśmy dopiero 4,5 miesiące ze soba.. więc mi, że mial mi zadac to samo pytanie dzisiaj rano.. chyba ze faceci mają jakieś pierwszeństwo w tej kwestii..W sensie, ze wyszło na to, ze wedlug mnie faceci powinni pisac pierwsi. Nie w tym rzecz. Ja od czwartku widzialam ze cos jest nie tak i chcialam z nim pogadac ale to on sie pozegnal jak rozmawialismy wiec wolalam poczekac az sam sie odezwie i mi wyjasni co mu na sercu lezy Dołączył: 2010-02-28 Miasto: Warszawa Liczba postów: 1010 5 grudnia 2011, 18:51 i jak ci to wyjasnil schichi 5 grudnia 2011, 19:14 nie PISZ ale POWIEDZ mu, najlepiej w 4 oczy, to co nam tutaj. chyba że macie 14-16 lat, wtedy faktycznie będzie lepiej przez fejSbÓcZkAa!! nie wiem co to za śmieszna atrapa związku, w której przeważającą formą kontaktu są telefony, smsy, portale i komunikatory internetowe. chyba ze mieszkacie >20km od siebie. Dołączył: 2007-08-28 Miasto: Warszawa Liczba postów: 12405 5 grudnia 2011, 19:46 Jestescie razem niedlugo wiec nie wypracowaliscie sobie pewnie jeszcze dokladnie zasad waszej relacji itd ale wszystko mozna nadrobic. Przede wszystkim napisalas, ze sie komunikujecie codziennie ale nie napisalas czy on sie odzywa pierwsyz czy na zmiane tak po partnersku? Bo jelsi pierwsza opcja to moze miec zal o to, ze to on musi zabiegac pamietac a Ty tylko czekaszw zwiazku obie osoby musza z siebie dawac. Po drugie jesli masz /macie jakies watpliwosci, pyt to od razu dzwon do niego lub pisz, nie czekaj nie glowkuj bo to moze byc nic nie znaczaca sprawa a Ty sie martiwsz. Czesto ludzie sami komplikuja proste sprawy. Dołączył: 2010-02-16 Miasto: Włocławek Liczba postów: 101 5 grudnia 2011, 19:54 Mój też tak zrobił, dokładnie identyko a potem mnie zostawił dla innej... ale nie zakładajmy z góry najgorszego, może ma jakieś gorsze dni :) Dołączył: 2011-09-26 Miasto: Wonderland Liczba postów: 1937 5 grudnia 2011, 20:03 Ja bym sie nie czaiła tylko zadzwoniła i nie z pretensjami tylko z zapytaniem co się stało, jest mi przykro, ze się nie odzywasz, nie wiem co mam my sleć, coś zrobiłam itp... Ty sie nie pytaj na forum bo ile nas tu to tyle odpowiedzi nie czekaj tylko działaj! Dołączył: 2011-05-21 Miasto: Kraków Liczba postów: 15432 5 grudnia 2011, 20:08 jak Ci nie odpisywał to pewnie urządzał dziką orgię z Twoimi przyjaciółkami. Wasze wypowiedzi mnie dobijają... czemu jak ktoś nie odpisuje = od razu zdradził/nie kocha?
vbn567 Re: Ile dni facet może się nie odzywać żeby 11.03.08, 19:07 zakładam, że jeszcze nie byliście parą, więc i powody zerwanie mogą być bardziej kruche. obwieszczenie kobiecie już Cię nie chcę, jest
Hej dziewczyny, jestem ze swoim facetem 4 lata..., a właściwie to w środę powinniśmy mieć kolejną, 4rtą rocznicę... Jednak on nie odzywa się już 3ci dzień. Dokładnie od piątku... Przedstawie Wam sytuację jak to mniej więcej wyglądało... Od stycznia nie mam pracy, więc posyłam swoje CV. W zeszłym tygodniu zadzownili do mnie z jednej z agencji PR i umówili mnie na spotkanie w piątek na godzinę Miałam mieszane uczucia co do tej firmy... można powiedzieć, kobieca intuicja, coś mnie nie pokoiło. Ale siostra i mój facet mówili, że powinnam pojechać i zobaczyć. Nadszedł piątek... dopadła mnie jakaś depresja, handra... dochodziła godzina 15, więc chciałam poradzić się swojego faceta. Czy jechać? (on już kilka dni wcześniej mówił, że pojedzie ze mną samochodem, że mnie zawiezie). Powiedział, że powinnam spróbować i pojechać zobaczyć. Była już 15, a ja na miałam rozmowe, więc w pośpiechu zaczęłam się szykować. Zadzowniłam do mojego S i powiedziałam, czy wyjedziemy o 16 ode mnie? On sam zaoferowal i powiedział, że bedzie bo w pół godziny możemy nie zdążyć, a nie powinnam się spóźnić. Rozmowe miałam w W-wie, a mieszkam pod W-wa. nic... dzownie więc o bo jeszcze go nie było i pytam gdzie jest? A on mówi, że już wyjeżdza jest pod domem, więc ja już zdenerwowana zeszłam na dól i czekałam na niego. Przyjechał Byłam zła, nie chciałam już tam jechać, bo na pewno bym nie dojechała na czas, więc bez sensu byłoby tylko jechać. Wsiadłam do samochodu i podniesionym głosem powiedziałam, że ja nie chcę tam już jechać. A mój facet wpadł w furie, zaczął się wydzierać, że "po on wyjeżdzał z domu, że to do pana jest nie podobne, żebym zawracała mu dupe, po co on w takim razie przyjeżdzał etc.". Tak się darł, że ja już nawet nic nie mówiła... odczekałam 5 sekund i wysiadłam z samochodu bez słowa, ze łzami w oczach... Miałam już plan, że skoro i tak miałam jakies dziwne przeczucia, a on się spóźnił to pojedziemy gdzieś na jakiś deser, żeby chociaż porpawić sobie humor... spędzić z nim czas..., a on nawet nie dał dojsć mi do słowa... darł się i klnął... zrobiło mi się przykro... wysiadłam, a gdy zamykałam samochód powiedział tylko "no zjaebiście" i odjechał z piskiem opon...poszłam do domu i zaczęłam ryczeć... napisałam do niego smsa, że nie mam w nim wsparcia, że wie w jakim jestem stanie i sytuacji i zamiast mnie wspierać, to zaczął się drzeć i furiować. Nic nie napisał... a ja w tych nerwach za chwile mu napisałam "Twój wybór. ŻEGNAM." Wiem, że w tym wszystkim sama nie zachowałam się może dojrzale ale... czemu on się nie odezwał. Jak się kłóciliśmy zawsze mówił żebym dała mu czas a on jak ochłonie sam się odezwie.... minęła 3cia doba i nic... Czy powinnam się z nim spotkać i porozmawiać? Czy powinnam ja napisać...? Pomóżcie... Dodam, że nigdy nie był puntkualny i często o to się kłociliśmy, a w tak ważnej sprawie jak rozmowa o prace nawet zawalił...,kiedy sam mówił, że będzie wcześniej... nie wiem co robić...Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-01-14 17:24 przez moderator.
. 154 203 142 702 298 247 665 43
facet nie odzywa sie 5 dni